Świat gier a dzieci.



„Wirtualny świat” jaki wkradł się do współczesnej rzeczywistości to nie tylko Internet– i nie tylko on stanowi zagrożenie, nie tylko dla dzieci. Jeszcze przed rozprzestrzenieniem się dostępu do Internetu na skalę globalną, intensywny rozwój przeżywały gry video, które teraz rozwijają się wraz z rozwojem Internetu- to właśnie grom, graniu, i graczom (w tym również i przede wszystkim dzieciom) poświęcony jest niniejszy artykuł.

Rynek gier video składa się z trzech głównych części: gier komputerowych (PC games), gier na konsole oraz gier mobilnych (na telefony i tablety). W roku 2017 globalną wartość rynku gier video oszacowano na: 116 bilionów dolarów! Rynek ten z każdym z roku na rok się rozwija, poszerzając swoje horyzonty. Początkowo popularnością cieszyły się gry komputerowe, nieco później rozgrywki przeniosły się na konsole takie jak: PlayStation oraz Xbox, teraz równie popularne są gry mobilne: na tablety/ telefony- dostępne w GooglePlay, Microsoft Store, App Store.  

Wartość rynku gier video w 2017 roku
źródło: https://www.gamesindustry.biz/

Czas prostych, nieskomplikowanych gier, w których szczegółów graficznych dopatrywaliśmy poprzez pixele minął bezpowrotnie łącznie z czasem, kiedy gry produkowane były głównie z myślą o dzieciach. Dziś producenci prześcigają się w doskonaleniu grafiki, płynności, jakości dźwięków. Do tworzenia gry potrzebny jest cały sztab specjalistów: programistów i grafików, do tworzenia dźwięku i muzyki zatrudnia się orkiestry symfoniczne, a budżet na produkcję sięga milionów- np. na polską produkcję: Wiedźmin 3: Dziki Gon przeznaczono aż 67 milionów dolarów! Pokazuje to jak bardzo producentom zależy na dużej grywalności, którą można osiągnąć oprócz dopracowania graficznego, silnikowego i dźwiękowego poprzez ciekawy temat gry oraz „wciąganie” gracza w jej świat. Właśnie to „wciąganie” jest jednym z największych zagrożeń. 

Co niezwykłego jest w grach?

Spyta każdy, kto z nich nie korzysta, a powyższe dane liczbowe odnoście wartości rynku gier i budżetu wprowadziły go w zastanowienie. Przede wszystkim gry dają ludziom możliwość „bycia kimś innym”- kim nie są w swoim realnym życiu, poprzez zdobywanie kolejnych poziomów, przedmiotów, osiągnięć, miejsc w rankingach itp., dają graczowi możliwość spełnienia i realizacji swoich celów. Stanowią odskocznię od codziennego życia, znakomitą formę rozrywki, możliwość chwilowego zapomnienia o problemach. Dla osób nieśmiałych stanowią często „okno na świat” – tyle, że świat wirtualny. Wreszcie osoby wyalienowane społecznie, odizolowane, często wyśmiewane czy poniżane, w świecie gry wcielają się w bohatera, który ratuje świat.

Gry mają też oczywiście wiele zalet i plusów. Rozwijają kreatywność i wyobraźnię, zdolność do rozwiązywania problemów, pogłębiają umiejętność wykorzystywania komputera oraz wyszukiwania informacji.

Zagrożenia 

Gry video to niestety nie tylko przyjemności i rozrywka, ale także bardzo poważne zagrożenie. Najbardziej podatnymi na negatywny wpływ gier są dzieci, choć również dorośli są „w niebezpieczeństwie”.

Najistotniejsze zagrożenie to nadużywanie, a wręcz uzależnienie. Do głównych przyczyn tego problemu należą: wcześniej wspomniany efekt „wciągnięcia” się w świat gry oraz w jej fabułę oraz chęć osiągnięcia w grze dobrych wyników. Na szczególną uwagę zasługują w tym miejscu gry MMO – Massively multiplayer online game. MMO to typ gry komputerowej rozgrywanej przez wielu graczy za pośrednictwem Internetu. Gry tego typu zapewniają graczom szerokie spektrum interakcji:

  • rozbudowaną komunikację;
  • rozbudowany system walki z uwzględnieniem drużyn i zespołów;
  • handel i rozbudowaną ekonomię,
  • politykę.

W grze z udziałem innych graczy rośnie nastawienie gracza na osiąganie dobrych wyników, np. rozwoju swojej postaci, na co często trzeba poświęcić dużo czasu: zdobywanie poziomów i ekwipunku, zdobywanie wysokiego rankingu i utrzymanie go, itp. Dodatkowym czynnikiem uzależniającym gracza są drużyny graczy, czy też tzw. gildie bądź klany, w których gracz ciągle zachęcany jest do rozwoju swojego konta (postaci), co wiąże się z wieloma godzinami spędzonymi w grze. Odsetek osób uzależnionych od gier zwiększa się z roku na rok. Doprowadza to do zaburzeń społeczno- psychicznych, ograniczeń w kontaktach bezpośrednich z ludźmi, zaniedbywania obowiązków (szkoły, pracy, obowiązków domowych).

Istotną kwestią jest też wydawanie prawdziwych pieniędzy na rozwój w grze. Niektóre gry MMO wymagają oprócz zakupu kopii gry wnoszenia stałych opłat abonamentowych, często liczonych w dolarach lub euro. Każda kolejna aktualizacja gry umożliwiająca zdobycie np. wyższego poziomu również udostępniana jest odpłatnie. Nawet gry udostępniane graczom za darmo zupełnie darmowe nie są – najczęściej oparte są o system mikropłatności, a więc system dodatkowych płatnych ulepszeń gry. Płatności te nie są wygórowane, mowa o kwotach nawet od 2zł, a więc często nie są one dla gracza zauważalnym obciążeniem, w przeciwieństwie do jednorazowej płatności, np. 150zł za kolejną część gry. Gracz jednak często nie podsumowuje ile dokładnie w danym miesiącu wydał na „darmową” grę, dzięki temu system mikropłatności dostarcza producentom ogromnych zysków.

Swoistym zagrożeniem jest też interakcja między graczami, np. poprzez prywatne wiadomości i czaty ogólne. Nigdy nie jest oczywiste kto znajduje się po drugiej stronie: dziecko, czy osoba dorosła, i jakie ma intencje. Niesie to za sobą zagrożenia wyłudzeniem danych, naruszeń prywatności, a nawet zagrożeniem przestępstwem na tle seksualnym.

Obok uzależnienia równie poważnym zagrożeniem przede wszystkim dla dzieci jest treść gier. Wielu rodziców kupując dzieciom gry nie zwraca uwagi jakiego rodzaju jest to gra, często sugerując się prośbą dziecka o zakup konkretnej gry. Tymczasem gra, może nie być przeznaczona dla dzieci! Najlepszym tego przykładem jest popularna gra Rockstar Games Studios: Grand Theft Auto (GTA). Każda część tej gry jest przeznaczona wyłącznie dla osób które ukończyły 18 lat, ze względu na występująca w znacznych ilościach w grze: przemoc, dyskryminację, wulgarny język i treści erotyczne, a najsmutniejsze jest w tym to, że znają ją prawie wszystkie dzieci w wieku szkolnym (szczególnie chłopcy) mowa o szkole podstawowej. W związku z występowaniem w grze takich treści- wręcz ich powszechnym występowaniem w świecie gry- dziecko „znieczula” się na występowanie np. przemocy– problem ten tyczy się zarówno dorosłych. Pojawia się wzmożony poziom agresji, i brak reakcji na przemoc w świecie realnym. Tymczasem istnieje bardzo prosty sposób ochrony dzieci przed zagrożeniem ze strony treści gier– nie trzeba nawet o danej grze czytać, czy szukać specjalnie Informacji. w 2003 roku utworzony został Ogólnoeuropejski System Klasyfikacji Gier – (PEGI). Wystarczy zaznajomić się z oznaczeniami i przed zakupieniem dziecku gry zwrócić na nie uwagę.

Klasyfikacja PEGI

Co powinno nas zaniepokoić?

Nic nie dzieje się od razu, stąd też skutki negatywnego oddziaływania gier na dziecko będą widoczne stopniowo, z czasem będą się nasilać. Na te rzeczy powinniśmy zwracać uwagę:

  • zaniedbywanie obowiązków szkolnych: np. nieodrabianie zadań domowych, gorsze wyniki w nauce, związane z przeznaczaniem czasu na gry;
  • wagarowanie po to aby grać;
  • zaniedbywanie życia towarzyskiego i rodzinnego;
  • rozdrażnienie spowodowane brakiem możliwości grania;
  • spędzanie większej ilości czasu w grze, niż było to zaplanowane;
  • wzrost poziomu agresji;
  • wykorzystywanie każdej chwili na granie;
  • przeznaczanie pieniędzy wyłącznie na gry > w tym podkradanie pieniędzy rodzicom.

Jak temu zaradzić?

Przede wszystkim – nie zabraniajmy dzieciom grać. Pamiętajmy, że zakazany owoc smakuje lepiej- zamiast zakazywać kontrolujmy czas, który dziecko poświęca na gry.

Po drugie kontrolujmy w co dziecko gra, zanim kupimy dziecko grę sprawdźmy jej klasyfikację PEGI.

Po trzecie – rozmawiajmy z dziećmi o grach. Jeżeli dzieci są nimi zainteresowane, nie dawajmy im odczuć, że nas to nie interesuje, unikajmy stwierdzeń, że gry są głupie – wówczas twierdzimy, że to co dziecko robi jest głupie, a fakt ten bardzo negatywnie oddziałuje na psychikę. Nazywanie gier „głupimi” jest poważnym błędem, który sprawia, że dziecko nie będzie chciało z nami o nich rozmawiać. Jeszcze zanim wystąpią jakiekolwiek oznaki związane chociażby z nadużywaniem gier, rozmawiajmy z dzieckiem o tym, w co gra i dlaczego– wykażmy nasze zainteresowanie, nie zbywajmy dziecka, gdy chwali się nowymi osiągnięciami w grze, dyskretnie przypominajmy, że są jeszcze inne obowiązki, ale nie ucinajmy tematu. Grajmy razem z dzieckiem, przestając grać tłumaczmy, że mamy obowiązki – dziecko weźmie z nas przykład! To sprawi, że dziecko chętnie będzie z nami rozmawiać, a także samo będzie nas informowało o tym w co aktualnie gra.

Kiedy widoczne są już symptomy (patrz powyżej) należy przede wszystkim z dzieckiem rozmawiać i tłumaczyć- na spokojnie, bez nerwów. Nie wymierzajmy kar typu: „zakaz grania” – to nic nie da- dziecko będzie grać bez naszej wiedzy. Kiedy sami nie radzimy sobie z problemem pamiętajmy, że zawsze możemy skorzystać z pomocy psychologa albo poradni ds. uzależnień. 

MG